Pamiętacie Znalezisko? (wpis TU)
Do you remember the story of the b/w films found? (post HERE)
Negatywy zostały wywołane!
Znaleźliśmy na nich fotografie (których autorem oczywiście jest mój tato) mojej mamy z kilkumiesięcznym moim bratem ( 1970 - 1971 rok, skany jeszcze nie zrobione) oraz UWAGA UWAGA ślub cioci i wujka z 1971 roku, który odbył się w nieistniejącym już Pałacu Ślubów w Katowicach. Tato był jedynym fotografem na ślubie swojej siostry, co w obecnych czasach byłoby oczywiście niemożliwe. Zrobił zdjęcia, a negatywy odłożone do wywołania zaginęły. Mimo że przez lata rodzina dopytywała o te zdjęcia - kamień w wodę.
Wczoraj, po 41 latach, tato wręczył swojej siostrze i jej mężowi, album z 16 fotografiami ślubnymi :)
Zachowały się wszystkie klatki, jednakże w niektórych miejscach (czym bliżej brzegów filmu) obraz zanikał, potworzyły się plamy. Niektóre kadry są w lepszym stanie, inne dużo gorszym. Biel przetrwała najlepiej.
Po zeskanowaniu sporo czasu poświęciłam na ich obróbkę - wyrównanie tonalności, retusz - jednakże naszym zamiarem była jedynie poprawa ich jakości, a nie graficzne odtwarzanie uszkodzonych obrazów.
A o to efekty:
A tu jeszcze próbka PRZED i PO:
We found the family pictures on these b/w films - my mother with my very little brother (aroud 1970-1971 - the scans have not yet done) and the wedding photographs of my aunt and uncle which my father took in 1971. Dad was the only photographer at the wedding of his sister. Then he lost not developed negatives.
Yestarday, after 41 years Dad gave his sister and her husband, an album of 16 photographs of their wedding :)
There are all the images but in different quality, so a lot of a time I spent on their treatment (above are some photos, also "before" and "after").
wow ! super ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite. To musiała być wspaniała niespodzianka. Miałem podobną sytuację w rodzinie, udało mi się zrobić odbitki ze starego negatywu i wręczyłem niewidziane nigdy odbitki moim teściom po 38 latach, na rocznicę ślubu. Ale się cieszyli. Pozdrawiam, Mieszko
OdpowiedzUsuńciekawa historia :)
OdpowiedzUsuńale musieliście im zrobić niespodziankę! taki prezent to jak milion dolarów :o)
OdpowiedzUsuńHmmm, ta sama sala, te same schody, te same ujęcia....20 lat później w dniu Twoich urodzin..:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Cz&T