8.08.2012

POCZTÓWKA Z KATOWIC

Po zwiedzaniu Centrum Varietes, a właściwie to co z niego zostało (w poście poniżej), zwiedziłam również inny kawałek ścisłego centrum Katowic. Oczywiście, znam ten widok od wielu lat, więc tym bardziej mnie zaskakuje, że nic się tu nie zmienia..
Miałam chwilę na analizę, więc usadowiłam się w centralnej części parkingu i rozejrzałam wokoło:

Po lewej stronie kadru kawałek Superjednostki - wyjątek w tej całej panoramie, to wyremontowany niedawno budynek. Zaraz obok ruina Centrum Varietes - fotografie w poście poniżej pokazują ten nędzny widok. Z prawej blok mieszkalny (przydałby mu się jakiś lifting, póki co od strony północnej wisi szmata na kilka kondygnacji, z zachętą do wynajęcia tej powierzchni jako reklamowej), z którego wyjście wiedzie na..

..pasaż pomiędzy pawilonami widocznymi na zdjęciu, aż do "Separatora" po prawej. Pasaż ten traktowany jest jako parking - ciasno ustawione samochody uniemożliwiają swobodne poruszanie się po nim. Z wózkiem lub rowerem lepiej ten teren omijać. Zapewne parkują tam mieszkańcy żółtego bloku lub pracownicy "Separatora". Pasaż ten znajduje się między innymi w podcieniach pawilonu Galerii BWA, który podobno ma zostać wyburzony.

Spoglądając na prawo, czyli na południową stronę placu zobaczymy nieczynny od lat Hotel Silesia. Budynek stoi pusty, rzekomi inwestorzy nieznani.

 Kolejnym obiektami, zwracając się w prawo, czyli na zachodnią stronę placu, są Budy,

które ciągną się na całym odcinku tej strony placu. Budy są super. Następnie widzimy przyczepę kempingową. To schronienie dla pana ochroniarza, który nadzoruje i pobiera opłaty za postój na parkingu przed pawilonem widzianym z prawej strony. Wjazd na parking strzeżony jest przez zawieszony łańcuch, z powiewającą szmatką, by nikt nie próbował za darmoszkę skorzystać z tego parkingu. Dodam, że długi łańcuch uniemożliwia swobodną jazdę na rowerze i ruch pieszych.
No i oczywiście pawilon "Junior", który upstrzony jest jak choinka. Pawilony z lat 70-tych mogą się komuś podobać lub nie, ale to co na nich zostało zawieszone - np. szmaty reklamowe, nie jest spadkiem po PRL..
























I parking, z którego robiłam te fotografie - ogrodzony plac, chyba w prywatnych rękach, długo stał pusty, teraz służy samochodom. 

Cudnie?

Ps. mamy już ten plan zagospodarowania przestrzennego w Katowicach?

2 komentarze:

  1. http://bip.um.katowice.pl/dokumenty/2009/6/3/1341824113.pdf sobie sprawdz;) natomiast ja bym sie nie spodziewala cudow jesli chodzi o uporzadkowanie niektorych przestrzeni w najblizszym czasie :( dla mnie rozdzwiek pomiedzy np. Miedzyzdrojami a Ahlbeckiem polozonym 20km od niego, w niemczech, jest jak zdezenie dwoch cywilizacji .....

    dzimi

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcie nr 3 od góry. Stamtąd pod koniec lat 80 odjeżdżały autobusy na zachód. pamiętam jak w 88 lub 89 roku szedłem tam odprowadzić moją ciocię na autobus, który jechał do Niemiec. spakowana w kilka toreb, nerwowo paliła papierosa, zerkając wokoło, jakby chciała zapamiętać to miejsce. już wiedziała, że nie wróci do polski. podjechał autosan. ludzie byli zdenerwowani, bo większość z nich miała w planach ucieczkę do reichu. w tłumie przyszłych auslander'ów dałowyczuć się emocje i niepokój. pewnie w ich myślach odbijało się pytanie "jak to będzie, jak to będzie?". mnie zaś, jak na 10 latka przystało, gnębiło tylko jedno pytanie - jak ci ludzie wytrzymają 20 godzin w autobusie bez ubikacji?
    tak jakoś nostalgicznie mnie wzięło :)))

    OdpowiedzUsuń